Znowu zostałam sama i znowu muszę w sobie wszystko poukładać od nowa.
Już sama nie wierzę w to co się dzieje. O ile w ogóle cokolwiek się dzieje. Może to wszystko to sen, jakieś wyobrażenie. Pozostało mi tylko złudzenie, pragnienie, marzenie i niekończąca się tęsknota.
"Zdarzają się przecież ludzie podobni do siebie i czasem można wziąć kogoś za kogo innego. Zwłaszcza jeśli się z kimś było blisko, a już nigdy się go potem nie widziało, to chciałoby się go odnaleźć nawet w kimś obcym."
- Wiesław Myśliwski, Traktat o łuskaniu fasoli
Zrozumiałam, że muszę odpuścić.
On jest zepsuty, a ja nie umiem go naprawić.
Nie robię hałasu, kiedy go opuszczam.
Robiłam hałas, kiedy chciałam zostać, ale on nie słuchał.
Ostatnia łza opadła.